Don Lorenzo Milani i jego pedagogika

Podziel się

W dzisiejszych czasach coraz częściej mówi się o wyzwoleniu i zniewoleniu w różnych kontekstach. Patrząc na wydarzenia z przeszłości, można zauważyć, jak dużą rolę odegrała chęć wyzwolenia się ludzi spod ignorancji, ubóstwa, nierówności czy też ucisku. W tym kontekście duże znaczenie mają nauki o wychowaniu, które kształtują postawy ludzi wobec wyzwolenia lub zniewolenia.

Pojęcie emancypacji pochodzi z języka łacińskiego od słowa emancipatio. Termin ten przechodził zmiany swojego znaczenia i stosowany był w różnych zakresach. Pierwotnie utożsamiany był z rytualnym aktem nadania wolności, który umożliwiała najpierw tradycja, a później instytucja prawa rzymskiego (Czerepaniak-Walczak, 2006, s. 27-28). „Była to formalna publiczna ceremonia polegająca na przeniesieniu prawa własności do danej rzeczy. Na liście res mancipio, poza ziemią, domem, niewolnikami, zwierzętami domowymi, były dzieci wolnych Rzymian” (tamże, s. 28).

W okresie oświecenia termin „emancypacja” zaczął oznaczać także wyzwolenie się od różnych przesądów, bigoterii czy też ignorancji. W XVIII wieku emancypacja przestała być utożsamiana z aktem indywidualnym czy też rodzajem przywileju, który udzielany był jednostce, ale rozciągnięto go na całą klasę społeczną, grupę dążącą do wyzwolenia się poprzez własną aktywność. W połowie wieku XIX pojawiła się emancypacja ekonomiczna proletariatu, która stanowiła element myśli filozoficznej Karola Marksa (Zielińska-Kostyło, 2008, s. 396).

Ewa Dąbrowa i Sylwia Jaronowska podkreślają, że emancypacja, to: „uwolnienie kogoś lub uwolnienie się od zależności i ucisku” (Encyklopedia…, 2003, s. 1033). Według tych autorek w emancypacji można wyodrębnić dwa bardzo ważne aspekty. Jednym z nich jest aspekt subiektywny, który polega na zdobywaniu pewnych określonych kompetencji. Drugi aspekt — obiektywny — ma związek z podejmowaniem walki, która skierowana jest przeciwko różnym formom tzw. zbytecznej dominacji mającej na celu ograniczenie jednostki (Encyklopedia…, 2003, s. 1034).

Według Marii Czerepaniak-Walczak emancypacja to proces uwalniania się od różnych ograniczeń czy też nacisków, które mogą wynikać z opresywności fundamentalizmów oraz totalitaryzmów, jak również ze zniewalających człowieka mechanizmów komercjalizmu i konsumeryzmu (Czerepaniak-Walczak, 2006, s. 33).

Postulat emancypacji został powiązany z pedagogiką — powstała pedagogika emancypacyjna (Zielińska-Kostyło, 2008, s. 394). Do grona jej przedstawicieli, oprócz Paula Freirego i Ivana Illicha, można zaliczyć także don Lorenza Milaniego. Jego poglądy pedagogiczne, w tym także te na temat emancypacji człowieka, są znane w wielu krajach.

Don Lorenzo Milani urodził się w 1923 roku we Florencji. Były to czasy faszyzmu. Był on włoskim księdzem-pedagogiem, obrońcą ludzi najuboższych oraz wyzyskiwanych przez bogatsze klasy społeczne (Markiewicz, 2010, s. 56).

Don Lorenzo pochodził z bogatej rodziny inteligenckiej burżuazji. Swoje dzieciństwo i młodość Milani spędził w Mediolanie. W 1937 roku rozpoczął pierwszą klasę gimnazjum, w czasie której przyjął pierwszą komunię świętą, co było dużym zaskoczeniem dla rodziny chłopca, a głównie jego matki, która była Żydówką. W 1941 roku Lorenzo uzyskał świadectwo dojrzałości i postanowił poświęcić się malarstwu. Interesowało go malarstwo religijne, co w dosyć znaczny sposób przybliżyło go do Kościoła katolickiego. Jego pasja do malarstwa nie trwała długo, gdyż w 1943 roku przyjął on bierzmowanie i nieco później wstąpił do seminarium (http://www.barbiana.it/biografia.html, 24.06.2012).

Po ukończeniu seminarium don Lorenzo Milani został wysłany do San Donato di Calenzano, żeby pomóc tamtejszemu proboszczowi w kierowaniu parafią. Parafia ta była pogrążona w kryzysie o charakterze ekonomicznym, a także religijnym. To tutaj don Lorenzo założył pierwszą swoją szkołę wieczorową dla ludu. Jednak po śmierci starego proboszcza Milani został przeniesiony do innej parafii, która znajdowała się w Barbianie. W tej miejscowości z jego inicjatywy powstała druga bardzo znana szkoła dla dzieci i młodzieży (http://www.barbiana.it/biografia.html, 24.06.2012). W tym okresie napisał on: List do nauczycielki, List do kapelanów wojskowych, List do sędziów.

Niestety 24 czerwca 1967 roku don Lorenzo Milani zmarł, mając zaledwie 44 lata, z powodu postępującej białaczki (http://www.barbiana.it/biografia.html, 24.06.2012).

Punktem wyjścia myśli pedagogicznej don Lorenza była emancypacja człowieka spod jego ignorancji i analfabetyzmu. To one były przyczyną złej sytuacji życiowej ludzi ubogich, gdyż brak umiejętności czytania, pisania, rozumienia, a tym samym podejmowania samodzielnych decyzji powodował, że byli oni manipulowani i zdani na łaskę ludzi bogatych.

Według Milaniego nauka nie była ofiarą ponoszoną przez osoby czy też ich wyrzeczeniem, ale łaską, za którą należy płacić (Gesualdi, 2005, s. 22). Wychowankowie don Lorenza mieli za zadanie uczyć się dla dobra całej ich klasy, a nie własnego (tamże, s. 77-78). Mieli oni przekazywać swoją wiedzę innym osobom, a nie wykorzystywać ją tylko dla siebie (Milani, 2007, s. 170).

Pierwsza szkoła, jaką założył ten ksiądz-pedagog, znajdowała się w San Donato di Calenzano. Była to niewielka miejscowość zamieszkiwana przez ludzi ubogich, głównie przez rolników. Ludzie ci często pracowali nielegalnie lub byli bezrobotni (http://www.barbiana.it/biografia.html, 24.06.2012).

Misję duszpasterską ograniczał m.in. zbyt niski poziom znajomości języka włoskiego (Bortone, 2008). Ludzie w tamtych czasach porozumiewali się głównie w dialektach. Zamknięci w swojej miejscowości, daleko od jakichkolwiek ośrodków kultury, żyjąc w ubóstwie, byli skazani na coraz większe pogłębianie się ich niedostatku oraz analfabetyzmu. Należy podkreślić, że sytuacja ta miała miejsce w czasach dwóch wojen światowych i faszyzmu.

Obserwując ciężką sytuację ludzi w San Donato, don Milani zrozumiał, że jedyną pomocą i wyzwoleniem dla tych ludzi jest nauka. Dlatego powstała szkoła dla ludu. Rozpoczynała się ona zawsze o godzinie 20.30, natomiast kończyła, jak wszyscy uczestnicy byli znużeni. W każdy piątek organizowane były debaty i konferencje, na których poruszano zagadnienia z religii, historii partii, medycyny, astronomii i dyskutowano o ówczesnych problemach (http://www.barbiana.it/biografia.html, 24.06.2012). To miało spowodować, że ludzie ci stawali się bardziej świadomi odkryć swoich czasów, ówczesnych problemów oraz ich rozwiązań. W pozostałe dni tygodnia najważniejszym przedmiotem w tej szkole był język. Bez znajomości języka ojczystego nie można było mówić o komunikacji, o wymianie zdań, czy też o podjęciu decyzji w sposób niezależny.

Szkoła don Lorenza w San Donato przeznaczona była raczej dla dorosłych, ale uczestniczyły w niej także osoby w wieku 12 lat. We wszystkie piątki był zawsze tłok, ponieważ przychodziło bardzo dużo ludzi, więc stali oni przez całe spotkanie. W konferencjach brali udział wszyscy. Uczniowie mieli zachowywać ciszę oraz uważnie słuchać (http://www.barbiana.it/biografia.html, 24.06.2012).

Drugą szkołą, jaką stworzył don Lorenzo, była szkoła w Barbianie. Miejscowość tę zamieszkiwało niewielu ludzi. Panowały w niej bardzo trudne warunki, gdyż brakowało w niej dostępu do światła i wody (http://www.barbiana.it/biografia.html, 24.06.2012).

Szkoła ta rozpoczynała działalność zawsze o godzinie 7.00, a kończyła wraz z nadejściem wieczora. O godzinie 12.00 odbywała się msza święta, później obiad, a następnie półtoragodzinna przerwa (Lancisi, 2007, s. 95). W szkole tej nie uznawano rekreacji, gdyż ludziom ubogim, zdaniem księdza-pedagoga, ciągle brakowało czasu na rzeczy pożyteczne. Na rekreację mogła pozwolić sobie osoba, która zdążyła zrobić już wszystko, co było potrzebne. Dla ludzi biednych, którzy nie mieli żadnego wykształcenia, zabawa i rekreacja były czymś niedobrym, marnowaniem ich czasu (Milani, 2004, s. 6).

Podstawowymi przedmiotami w tej szkole były, tak jak w San Donato, języki: głównie język ojczysty oraz języki obce, np. angielski, francuski. Oprócz tego czytano gazety, które były głównym nośnikiem wszelkich informacji. Podopieczni tego pedagoga mieli nauczyć się rozumieć to, co było w nich napisane, oraz ukształtować w sobie krytyczne podejście do argumentów zawartych w tekstach (http://www.donlorenzomilani.it/barbiana/percorso_didattico.php, 29.06.2012). Inne przedmioty nauczane w tej szkole to: matematyka, astronomia, jak również wychowanie cywilne, którego nie znano w ówczesnych szkołach państwa włoskiego (Scuola di Barbiana…, 2007, s. 118-123). Odbywały się również zajęcia z polityki. Latem wychowankowie uczyli się pływać, a np. w zimie jazdy na nartach (http://sfs.azionecattolica.it/index.php/don-lorenzo-milani-e-la-scuola-di-barbiana/lettera-a-una-professoressa/, 24.06.2010).

Zdaniem don Lorenza, szkoła powinna zająć się w pierwszej kolejności uczniami, którzy mają różne zaległości w nauce, gdyż nie mogą oni zostać pozostawieni samym sobie. Często się bowiem zdarza, że ci uczniowie są później z tego powodu niepromowani do następnej klasy albo usuwani ze szkoły (Scuola di Barbiana…, 2007, s. 35). Tak oto mówił don Lorenzo o uczniach z zaległościami i ich sytuacji: „Jeśli ich się traci, szkoła nie jest już szkołą. Jest szpitalem, który leczy zdrowych i odrzuca chorych. Staje się narzędziem zróżnicowania coraz bardziej nieodwracalnym” (Scuola di Barbiana…, 2007, s. 20).

Szkoła miała przekazywać koncepcje techniczne, a nie ideologiczne, dlatego aby człowiek miał się wyzwolić, Milani postanowił zdjąć krzyż ze ściany szkoły (Lancisi, 2007, s. 69). Człowiek poznając prawdę, a tym samym ucząc się rozpoznawać dobro od zła, był w stanie zdecydować, czy być osobą religijną czy też nie.

Człowiek dla don Lorenza jest nie tylko podmiotem, ale także sprawcą. Bardzo ważną funkcję pełniły strajki i głosowanie, które stanowiły główne narzędzie służące zmianie danej sytuacji społecznej (Markiewicz, 2010, s. 78). Żeby to jednak zrobić, należy być najpierw osobą świadomą i wolną od ignorancji.

Według Milaniego człowiek jest autorem swojego życia, będącym w stanie nie tylko walczyć o swoją godność, ale także umiejącym pokonywać trudności dnia codziennego (Markiewicz, 2010, s.78).

Ksiądz-pedagog uważał, że poznając i rozwijając się, a więc dzięki kształceniu stajemy się coraz bardziej ludźmi świadomymi i wolnymi od wszelkich stereotypów i osądów. Rozwijamy się nie tylko umysłowo, ale także w pewnym stopniu duchowo. Możemy w ten sposób podejmować bardziej indywidualne i samodzielne decyzje.

Mieczysław Łobocki, opierając się na wypowiedziach Zenona Uchnasta, interpretował: „człowiek w pełni funkcjonujący (rozwinięty) jest osobą autonomiczną, tj. wolną, odpowiedzialną i zdolną do indywidualnego rozwoju” (Łobocki, 1994, s. 6). Podobnie uważał don Lorenzo, który nauczając i wychowując, dążył do emancypacji ubogich z ignorancji, a to wiązało się ze zwiększeniem ich świadomości oraz umiejętności zarówno wypowiadania się, jak i samodzielnego myślenia. Było to przejawem nie tylko ich autonomii, niezależności oraz wolności, ale również odpowiedzialności za los, jak i dobro całej klasy rolników i robotników. Wolność była emancypacją z niewiedzy, analfabetyzmu oraz wyzysku. Autonomia zaś odnosiła się głównie do samodzielnego myślenia, dedukowania i przyjmowania stanowiska (Markiewicz, 2010, s. 84). Podopieczni Milaniego mieli zdobyć tzw. kompetencje emancypacyjne, które — według Marii Czerepaniak-Walczak — są wyuczoną i dynamiczną sprawnością danego podmiotu, zbiorowego lub indywidualnego. Kompetencje te wyrażają się m.in. w dostrzeganiu, rozumieniu różnych podmiotowych barier, czy też deprywacji, świadomym deklarowaniu i wyrażaniu niezgody na te ograniczenia, a następnie pokonywaniu ich. Ich cechą charakterystyczną jest to, że umożliwiają przekształcanie nie tylko siebie i świata, ale także posługiwanie się osobistym głosem (Czerepaniak-Walczak, 2006, s. 130).

M. Łobocki, opierając się tym razem na psychologu Carlu Rogersie, podkreślał, że człowiek „nie przypomina w niczym «robota» i nie musi bezwolnie ulegać wpływom otoczenia. Łatwo wprawdzie podporządkować go sobie, zmusić lub zniewolić, ale trudniej na pewno odebrać mu godność osobistą, poczucie tożsamości i człowieczeństwa” (Łobocki, 1994, s. 6). W takiej sytuacji znajdowali się ludzie w San Donato oraz w Barbianie, którzy charakteryzowali się nadmierną pasywnością, pokorą oraz wstydliwością. Przykładem tego są słowa: „Dwa lata temu, w pierwszej klasie liceum, Pani mnie zawstydzała. Oprócz tego wstydliwość towarzyszyła całemu mojemu życiu. Jak byłem młody, nie podnosiłem oczu z ziemi. Chodziłem blisko ścian, żeby nie być widzianym. Na początku myślałem, że to była moja choroba albo mojej rodziny. Mama jest jedną z tych, które zawstydzają się przed formularzem telegramu. Tata obserwuje i słucha, ale nie rozmawia” (Scuola di Barbiana…, 2007, s. 9, tłumaczenie własne). Można powiedzieć, że podopieczni księdza-pedagoga byli w znacznym stopniu zniewoleni oraz podporządkowani m.in. ludziom bogatym, którzy kierowali zwykle różnymi zakładami przemysłowymi, partiami politycznymi. Milani starał się pokazać swoim wychowankom oraz parafianom, że nie są zmuszeni do ciągłego ulegania wpływom innych ludzi, ale powinni samodzielnie myśleć i zmieniać otaczającą ich rzeczywistość, m.in. poprzez głosowanie oraz strajk. Podstawą tego była nauka oraz umiejętność czytania, pisania, jak i krytycznego rozumienia oraz myślenia. Każdy człowiek ma własną godność i musi o nią dbać i walczyć (Markiewicz, 2010, s. 84).

Zdaniem M. Czerepaniak-Walczak: „Poprzez poznanie istoty i zrozumienie mechanizmów działania sił zniewalających myśli i czyny, człowiek ma możliwość odważnego i odpowiedzialnego przekształcania ich w taki sposób, aby go nie krępowały, nie stanowiły więzów dla jego myślenia i działania. Inaczej mówiąc, jest to proces uczenia się świadomego wykraczania poza społeczne przyzwolenie z zachowaniem poszanowania praw innych ludzi do doświadczania wolności i sprawiedliwości” (Czerepaniak-Walczak, 2006. s. 33). Do tego dążył don Lorenzo Milani, który na różne sposoby starał się uświadomić swoim podopiecznym, że znajdują się w złej sytuacji społecznej, z której wynikają konsekwencje w postaci ich ubóstwa, ignorancji, manipulacji oraz wyzysku.

Myśl pedagogiczna don Lorenza Milaniego podkreśla nam ważność edukacji i wychowania, gdyż są one łaską i dobrem nie tylko dla osób ubogich, którzy mają zaległości w nauce, ale także dla wszystkich ludzi. W dzisiejszych czasach nikomu nie są obce zdania typu: „nie chce mi się uczyć”, „nie chcę iść do szkoły”, „ile jeszcze będę musiał się uczyć”, zapomina się jednak o tym, że jest wiele osób, np. w tzw. trzecim świecie, które chciałyby nauczyć się pisać, czytać, liczyć oraz zdobyć potrzebną wiedzę. Wiedza jest sama w sobie dobrem. Bez niej trudno jest żyć. Wiedza umożliwia emancypację ludzi. Brak umiejętności czytania czy pisania powoduje, że ludzie są manipulowani przez innych i zdani na ich wolę.

Kolejną bardzo ważną cechą myśli pedagogicznej don Lorenza jest branie odpowiedzialności nauczyciela za swojego ucznia i dopasowanie się do jego sytuacji, czyli do jego potrzeb. Ksiądz-pedagog w swojej szkole uczył podopiecznych tego, czego im brakowało. W nauce wykorzystywane były gazety, konstytucja, listy. Uczył w ten sposób wychowanków Milani krytycznego myślenia i niezależności. Wyzwolenie podopiecznych od wszelkiego analfabetyzmu było dla niego najważniejsze.

Innowatorskie poglądy don Lorenza Milaniego wzbudziły nie tylko duże zainteresowanie wśród osób zajmujących się oświatą, ale także dały możliwość podjęcia głębszej refleksji nad istotą i sensem uczenia się oraz roli szkół, wychowawców i nauczycieli.

 

Literatura

Bortone M. (2008): Tra parola e conflitto. La comunicazione in Don Lorenzo Milani, Edizioni Universitarie Romane, Roma

Czerepaniak-Walczak M. (2006): Pedagogika emancypacyjna. Rozwój świadomości krytycznej człowieka, GWP, Gdańsk

Czerepaniak-Walczak M. (2010): Emancypacja w codzienność i przez codzienność. Egzemplifikacje edukacyjne, w: Wychowanie. Pojęcia. Procesy. Konteksty, red. M. Dudzikowa, M. Czerepaniak-Walczak, t. 5, GWP, Gdańsk

De Mauro T. (2008): Un prete scomodo. La sua vita e’ stata una battaglia per dare ai diseredati le armi della conoscenza. Quel che c’era intorno a don Milani, w: L’apocalisse di don Milani, red. M. Gennari, Libri Scheiwiller, Milano

Fallaci N. (2007): Dalla parte dell’ultimo. Vita del prete Lorenzo Milani, Edizione Bur Saggi, Milano

Gesualdi M. ( 2005): Don Lorenzo Milani. La parola fa eguali, Libreria Editrice Fiorentina, Firenze

Gesualdi M.: Una vita breve ma intensa, http://www.donlorenzomilani.it/don_milani/ (dostęp 10.05.2012)

http://sfs2007.azionecattolica.it/index.php/don-lorenzo-milani-e-la-scuola-di-barbiana/la-scuola-di-barbiana/ (dostęp 24.06.2012)

http://www.barbiana.it/biografia.html (dostęp 24.06.2012)

http://www.donlorenzomilani.it/barbiana/percorso_didattico.php (dostęp 29.06.2012)

Kozielecki J. (2000): Koncepcje psychologiczne człowieka, Wyd. Akademickie Żak, Warszawa

Kozielecki J. (1987): Koncepcja transgresyjna człowieka, PWN, Warszawa

Kozielecki J. (1997): Transgresja i kultura, Wyd. Akademickie Żak, Warszawa

Lancisi M. (2007): Don Milani. La Vita, Edizioni Piemme Spa, Casale Monferrato

Lazzarin P. (2007): Don Lorenzo Milani, Edizioni Messaggero, Padova

Łobocki M. (1994): Wstęp, w: Psychologia humanistyczna a wychowanie, red. M. Łobocki, Wyd. UMCS, Lublin

Łobocki M. (1994): Wychowanie w świetle psychologii humanistycznej, w: Psychologia humanistyczna a wychowanie, red. M. Łobocki, Wyd. UMCS, Lublin

Markiewicz A.A. (2010): Specyficzne przesłanki myśli pedagogicznej Don Lorenza Milaniego, praca magisterska napisana w Katedrze Pedagogiki Ogólnej pod kierunkiem Marii Czerepaniak-Walczak, Szczecin, maszynopis niepublikowany

Milani L. (1997): Esperienze pastorali, Libreria Editrice Fiorentina, Firenze

Milani L. (2004): Una lezione a scuola di Barbiana, Libreria Editrice Fiorentina, Firenze

Milani L. (2007): Una lettera ai ragazzi di Piadena, w: tegoż Lettere di don Lorenzo Milani. Priore di Barbiana, San Paolo Edizioni, Cinisello Balsamo MI

Paolucci A.: Don Lorenzo Milani, http://www.amedeopaolucci.it/Pedagogia/Lorenzo%20Milani/don%20Lorenzo%20Milani.pdf (dostęp 24.06.2012)

Santoni-Rugiu A. (2007): Don Milani. Una lezione di utopia, Edizioni ETS, Pisa

Scuola di Barbiana. Lettera a una professoressa. Quarant’anni dopo (2007), red. M Gesualdi, Libreria Editrice Fiorentina, Firenze

Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku (2003), red. T. Pilch, t. 1, Wyd. Akademickie Żak, Warszawa

Zielińska-Kostyło H. (2008): Pedagogika emancypacyjna, w: Pedagogika, red. Z. Kwieciński, B. Śliwerski, Wyd. Naukowe PWN, Warszawa.

 

Don Lorenzo Milani i jego pedagogika

Powyższy artykuł podejmuje temat emancypacji w myśli pedagogicznej włoskiego księdza-pedagoga don Lorenza Milaniego. Początek tej pracy stanowi wyjaśnienie pojęcia emancypacji oraz jego ewolucję na przestrzeni dziejów. Następnie ukazana została emancypacja zarówno w poglądach don Milaniego jak i jego codziennej praktyce pedagogicznej w dwóch szkołach dla ludu założonych i prowadzonych przez tego pedagoga. 

Słowa kluczowe: emancypacja, kompetencje emancypacyjne, nauka

 

Don Lorenzo Milani and his pedagogy

This article takes up the subject of emancipation in the educational thought of the Italian priest-educator Don Lorenzo Milani. The beginning of this work will clarify the concept of emancipation and its evolution over the centuries. Afterwards it will show emancipation in views of Don Milani and pedagogical daily practice as well in two schools for the people up and kept by him.

Keywords: emancipation, emancipatory competences, science

 

Anna Agnieszka Carleo, doktorantka w Instytucie Pedagogiki Uniwersytetu Szczecińskiego, „Ruch Pedagogiczny” nr 1/2013


Podziel się