O przygodzie misia Łatka. Bajka terapeutyczna dla dzieci, które są nieśmiałe
W pewnym lesie daleko od miasta żył sobie miś. Miś miał na imię Łatek. Mieszkał on w lesie ze swoją rodziną. Las był pełen pięknych, wysokich drzew, kolorowych kwiatów oraz przeróżnych roślinek. Był również domem innych zwierząt: sarenki Mai, borsuka Miłka, ptaszka Filipka, myszki Krysi.
Wszyscy w lesie się znali, troszczyli się o siebie i wzajemnie sobie pomagali. Spędzali czas na wspólnych zabawach. Niestety miś Łatek nigdy nie dołączał do wspólnej zabawy. Zawsze obserwował je z daleka. Czuł, że chętnie by się z nimi pobawił, jednak mimo to wolał spędzać czas w domu z rodzicami. Gdy ktoś ich odwiedzał, Łatek chował się w swoim pokoju. Działo się tak dlatego, że Łatek był bardzo nieśmiałym misiem. Był pomocnym synkiem, zawsze pomagał mamie gotować, sprzątać, lecz nie lubił wychodzić z domu. Gdy rodzice przekonywali Łatka, żeby pobawił się poza domem i poznał Maję, Miłka, Filipka i małą myszkę Krysię, zawsze im odpowiadał, że woli bawić się sam. Czasem zdarzało się nawet, że zwierzątka wołały misia do wspólnej zabawy, jednak ten nigdy się nie odważył, aby do nich dołączyć. Rodzice martwili się o Łatka, ponieważ nawet gdy wychodził z nimi do lasu zbierać jagody, widząc swoją koleżankę Krysię, nieśmiało spuszczał głowę i chował się za mamą.
Pewnego dnia Łatek wyszedł sam z domu, aby nazbierać owoców na kompot. Miś tak bardzo skupił się na zbieraniu owoców, że nawet nie zauważył, jak bardzo oddalił się od domu. Gdy uniósł głowę do góry, zobaczył, że na horyzoncie nie widzi rodzinnego domku. Przestraszony zaczął szlochać, a po chwili wołał mamę i tatę. Coraz głośniej wołał i wołał, jednak nikt go nie słyszał. Zasmucony miś usiadł na trawie pod drzewem i zastanawiał się, co zrobić. Jednak żaden pomysł nie przychodził mu do głowy.
Nagle poczuł na swojej łapce czyjś dotyk. Łatek bardzo się przestraszył i zaczął krzyczeć. Obrócił głowę w kierunku łapki i wtedy zobaczył, że dotyka go Krysia, która widząc zmartwioną buzię misia, zapytała:
— Co ty tu robisz, Łatku? Dlaczego płaczesz?
— Bo… bo… bo ja… zzzzgubiłem się — z trudnością odpowiedział.
— Łatku, nie martw się, zaraz ci pomożemy — odpowiedziała Krysia i zawołała resztę swoich przyjaciół.
Po chwili zjawili się sarenka, borsuk i ptaszek. Miś, widząc ich wszystkich, odważył się i zapytał:
— Wiecie, gdzie jest mój domek?
— Tak, wiemy. Nie martw się. Zaraz będziesz w domu — odpowiedziała sarenka Maja.
— Chodź, Łatku, idziemy, bo twoi rodzice na pewno się martwią — dodał ptaszek Filipek.
Wtedy Miś ucieszył się i szybko wstał, ruszając z resztą zwierząt w kierunku domu. W pewnym momencie Miłek zapytał:
— Łatku, czemu nigdy się z nami nie bawisz? My bardzo chcieliśmy cię poznać.
— Bbbbo ja, ja, ja się wstydzę, jestem nieśmiały i zawsze myślałem, że nie będziecie chcieli się ze mną bawić – powiedział nieśmiało miś.
— Oj, Łatku, Łatku… Wiemy, że jesteś dobrym misiaczkiem. Twoja mama zawsze nam opowiada o Tobie, że bardzo jej pomagasz i my naprawdę chcieliśmy Cię bliżej poznać — odpowiedział Filipek.
Łatek bardzo się ucieszył, że leśni mieszkańcy odprowadzają go do domu, mimo że nie znali się zbyt dobrze. Nawet nie zauważył, kiedy sam zaczął z nimi rozmawiać.
Tymczasem mama i tata byli bardzo zmartwieni i szukali Łatka. Nagle w oddali zauważyli gromadkę zwierzątek. Ucieszyli się, widząc Łatka oraz zwierzęta, które go odprowadzały. Rodzice byli bardzo szczęśliwi, że wszyscy cali i zdrowi dotarli do domku. Najbardziej jednak cieszyła ich uśmiechnięta buzia ich synka, który sprawiał wrażenie szczęśliwego z powodu wspólnej podróży z nowo poznanymi kolegami.
Następnego dnia wszyscy leśni przyjaciele przyszli do domu Łatka, aby się wspólnie pobawić. Na początku wstydliwy miś obserwował przyjaciół, ale po chwili odważył się i bawił się wspólnie z nimi. Rozmawiali, bawili się najpierw w domu, później w lesie. Wszyscy razem biegali, wymyślając nowe zabawy. Łatek był z siebie bardzo dumny, że wreszcie pokonał swoją nieśmiałość i dzięki temu poznał wspaniałych przyjaciół. A sarenka Maja, ptaszek Filipek, borsuk Miłek i myszka Krysia cieszyli się, że mają nowego przyjaciela w swojej drużynie.
Emilia Budzińska, Aneta Miciukiewicz